Wiersze Moje - BK

O kolosie i staruszku

Zło jak kolos co z zewnątrz potężny i groźny, sieje postrach wielkie mając oczy,
lecz w środku próżny, kruchy, gotów by w każdej sekundzie implodować i zniknąć
w mgnieniu oka, kolos na glinianych nogach co sam siebie zniszczy mocą swojej słabości,
dobro zaś niczym zmęczony życiem staruszek słaby i kruchy lecz tylko z pozoru,
środek zaś potężne moce skrywa, co łamią obłudne mury zła, jako mnich zakonu wojowników,
co mocą włada wielką lecz skromnością i nędzą się okrywa.
Tak oto trwają nieustannie tocząc spory. Siła i moc. Dobro i zło.
Zło silne na pozór co w swej słabości mocy się poddaje.
Dobro moc prawdziwa co wszystko zwycięży



POWRÓT